Mistrzostwa Europy w Trójboju Siłowym, Kościan 8-12 maja 2007 r. cz.4

Mistrzostwa Europy w Trójboju Siłowym, Kościan 8-12 maja 2007 r. cz.4

W kategorii wyższej, czyli +90 kg zwycięstwo odniosła również Holenderka, Joanna Schaefer, która uzyskała wynik 642,5 kg. Znakomicie spisała się nasza reprezentantka, Anna Śliwińska, która zdobyła srebrny medal wynikiem 555 kg, w tym 230 kg w przysiadzie.

Ludzie na ogół nie zdają sobie sprawy, jak silne mogą być kobiety, gdy ćwiczą ciężarami. Szczególnie mięśnie nóg są podatne na ich usprawnienie, co czasami budzić może zdziwienie, bo naprawdę dziwnie wygląda zgrabna dziewczyna, która – „ni przypiął, ni przyłatał” – bierze na przysiad 180 kg, a więc ciężar, pod którym wielu sportowców płci męskiej doznałaby połamania kości. Ale… jest to rezultat treningów.

Kulturystyka

Kulturystyka

Na zawodach w Kościanie pojawiły się nie tylko „smoki” w rodzaju „Lilijki”, ale również piękne i zgrabne dziewczyny, przede wszystkim w kategoriach niższych, do 67-75 kg. Do takich zawodniczek należała między innymi Magda Jabłońska (66 kg), która wzięła w przysiadzie 185 kg! Wprawdzie zaliczono jej ciężar o 10 kg lżejszy, ale na tym przykładzie widać, do czego zdolne są kobiety. Magda zajęła IV miejsce, tym razem nie miała szans na nic więcej, ale gdy z czasem wzmocni grzbiet i ręce, nie tracąc wcale na sylwetce, medal ma prawie pewny.

W tej samej wadze złoto zdobyła 43-letnia zawodowa kulturystka włoska, Antonietta Orsini, która od lat jest już poza wszelką konkurencją w trójboju i w razie potrzeby może zwyciężyć również w kategorii wyższej, bo uzyskała wynik 555 kg, który jest lepszy od zwyciężczyni kategorii 75 kg o 30 kg.

W kobiecej konkurencji też jednak doszło do sytuacji, w której brązowy medal był bardzo blisko. Stało się to w przypadku Doroty Szczepanik z kategorii 90 kg. Przede wszystkim Dorota, która ważyła 83 kg, powinna robić wszystko, aby zejść do kategorii 82,5, co nie powinno sprawić jej kłopotu, bo różnica była niewielka. Z wynikiem 472,5 od razu stałaby się posiadaczką brązowego medalu. W kategorii 90 wystarczyło w którymkolwiek z bojów (najlepiej w martwym ciągu, bo tam widać największe rezerwy) uzyskać 2,5 kg więcej i byłoby to samo. Ale wyszło to, co wyszło i też warto się cieszyć, ostatecznie czwarte miejsce na mistrzostwach Europy to wspaniałe wyróżnienie.

W klasyfikacji końcowej Polki wylądowały na III miejscu za Finlandią i Norwegią. Tytuł mistrzyni nad mistrzyniami przyznano Antonietcie Orsini, natomiast „Lilijka”, o której tyle się napisało, była widocznie zbyt ciężka i sklasyfikowano ją na trzecim miejscu.

W kategorii mężczyzn zdecydowanie wygrali Polacy – różnica 15 punktów nad Norwegami zajmującymi drugie miejsce (63:48).

M.G.

Facebook Comments
1 comment

Artykuły użytkownika

Najnowsze

Najczęściej komentowane

Facebook Comments