PREKURSOR POLSKIEGO CROSSFITU

PREKURSOR POLSKIEGO CROSSFITU

Wrocławski CrossFit Mjollnir, to pierwszy box w naszym kraju, który został otworzony przez ciebie. Skąd wziął się ten pomysł?

Kolega podpatrzył jak na siłowni robiłem trening obwodowy i powiedział, że widział coś podobnego na zawodach Arnold Classic i że nazywają to crossfit. Sprawdziłem na YouTube i… zobaczyłem facetów, którzy podnoszą ciężary, wspinają się po linie i robią wszystko tak szybko, że się tym zachwyciłem. Postanowiłem robić to samo.

Skąd wiedziałeś jak to wszystko zorganizować?

Po jakimś czasie własnych treningów, zaczęli dołączać do mnie ludzie z chęcią spróbowania tego samego. Nie widziałem jednak do końca „z czym to się je”, postanowiłem więc, że pojadę za granicę i odwiedzę kilka boxów, aby zrozumieć świat crossfitu. Efekt był taki, że dużo się nauczyłem i doszedłem do wniosku, że warto wprowadzić crossfit we Wrocławiu.

Jakkolwiek by patrzeć, podjąłeś spore ryzyko – wprowadziłeś do kraju coś nieznanego. Miałeś dobry plan na biznes, czy po prostu realizowałeś swoją pasję?

Nie miałem planu… ryzyko było ogromne i większość osób mi je odradzała. Szczęściem dla mnie w 2012 roku ekspansję na rynek europejski wprowadziła marka Reebok i zaczęła mocno reklamować crossfit w Polsce. To bardzo mi pomogło.

Jesteś właścicielem boxu, trenerem i zawodnikiem – śmiało można mówić, że znasz crossfit od każdej strony. Na co głównie postawiłeś, na biznes czy na budowanie nowej społeczności sportowej?

Box crossfitowy to biznes, natomiast społeczność to narzędzie do prowadzenia tego biznesu. Jedno z drugim się uzupełnia.

Na przestrzeni ostatnich lat zrobił się na świecie prawdziwy „boom” na crossfit. Jak to wygląda nas?

W Polsce crossfit rozwija się w bardzo szybkim tempie. Można to stwierdzić chociażby po tym, że są już osoby, które zajęły się programowaniem tzn. tworzeniem i układaniem odpowiednio dobranych treningów dla zawodników i robią to naprawdę dobrze.

Czym szczególnym wyróżnia się twój box na tle innych, poza tym, że był pierwszy?

Stawiam na profesjonalizm jeżeli chodzi o zajęcia – mamy cele programowe i gwarantujemy stały rozwój klienta, jeśli skorzysta on z danego programu treningowego. Nie wpuszczamy nikogo na darmowe treningi czy próbne treningi. U nas klient czuje się wyjątkowo. Nie możemy dopuścić do sytuacji, że osoba, której nie znamy, może np. stworzyć zagrożenie przez chociażby nieznajomość zasad bezpieczeństwa. Stawiamy bardzo mocno na progres klienta. Doskonale wiemy, że większość klubowiczów rozwija się bardzo mocno dzięki programowaniu Mjollnir.

Czy każdy może przyjść do ciebie na trening i mieć oczekiwane efekty?

Dzięki dobieraniu odpowiedniego ciężaru do ćwiczeń, jakie występuje w crossficie, każdy może w treningach uczestniczyć. To, czy ktoś będzie miał oczekiwane efekty takich treningów, zależy od tego trenera i od tego, czy taka osoba podoła specyficznemu wyzwaniu.

Czy crossfit zmienił twoje życie? Oczywiście, poza pomysłem na biznes i propagowaniem tej dyscypliny.

 

Miałem to szczęście, że od małego trenowałem rożne dyscypliny sportu i zawsze miałem trenerów, których musiałem się słuchać. To mnie nauczyło dyscypliny i wytrwałości. Crossfit jest kolejną dyscypliną w moim życiu, której staram się podporządkować. Stał się sposobem na lepsze życie i na pewno zdrowsze fizycznie życie.

Dziękuję za rozmowę

Ada Kalisz

Facebook Comments

Artykuły użytkownika

Najnowsze

Najczęściej komentowane

Facebook Comments